Szot to super pies.
Bardzo towarzyski, ciekawski i miły, ale nie nachalny… Do tego jest na prawdę inteligentny – pięknie w mig ogarnął smycz (mimo że wcześniej na pewno nie miał szelek, bo jak smycz się naprężała to aż się wzdrygał), już na pierwszym spacerze, kiedy ja stawałam to on też – i grzecznie czekał, nie ciągnął.
Bardzo cieszył się samym spacerem, trawą, otoczeniem, był mocno zaciekawiony i widać było po prostu taką psią radość – aż miło było popatrzeć.
Grzecznie zostaje sam, nie płacze, spokojnie się kładzie, nie panikuje.
Widać, że to bardzo zrównoważony, ogarnięty kawaler, a przy tym taki ładny i w typie corgi, że nie mam pojęcia czemu dotknęła go bezdomność…
Na tą chwilę nie widzę, żeby był psem wycofanym czy lękowym, cieszy się bardzo na mój widok, ładnie zjadł posiłek.