Takie kolejne kocie dziecko przejęliśmy prosto z bezdomności do siedziby fundacji.
Kotka wcześniej jako wolno bytująca została na nasz koszty wysterylizowana – a w tym tygodniu dołączyła na tyMMMczasowy pokład na dobre! Musiała poczekać na wakat.
Jest rozkosznym i delikatnym miziakiem, który ma w sobie energię nastolatka, ale też potrafi zwolnić na widok wyciągniętej ludzkiej ręki…
MYSZKA jest zdrowa i całkowicie obrobiona weterynaryjnie. Tylko brać i KOCHAĆ
Ankieta przedadopcyjna