Śnieżnobiała, zjawiskowo piękna FREYA rozgląda się już za swoim stałym domem na resztę życia!
Freya trafiła pod naszą opiekę w kiepskim stanie – zapchlona, z bardzo zaawansowanym świerzbowcem usznym, a dodatkowo gnił jej cały pyszczek – nie mogła jeść, przez co była wychudzona.
Aktualnie jest w trakcie leczenia świerzbowca. Ma usunięte wszystkie zęby poza dwoma górnymi kłami, które są zabezpieczone przesłodkimi różowymi „kuleczkami” – wygląda, jakby miała dwa urocze kolczyki w swojej „kociej wardze”.
Ma około dwóch lat, waży ~2,8 kg. Powinna przytyć jeszcze minimum kilogram. Jest wspaniałym, uczuciowym i niesamowicie grzecznym kotem.
Aktualnie przebywa w domu tymczasowym z psami, kotami i dzieckiem – odnajduje się w każdej relacji. Nie jest nachalna w swojej miłości – uwielbia być brana na kolana do wieczornego odcinku serialu – wtedy z ogromną wdzięcznością „obejrzy” ten odcinek z z Tobą po cichu mrucząc. Sama jednak nie inicjuje kontaktu, nie jest nachalna. Do innych zwierząt jest całkowicie neutralna – zaczepiona przez inne zwierzęta z domowego stada zwyczajnie odwraca się i idzie w swoją stronę, sama kontaktów unika, nie przejawia nawet minimum agresji.
Świetnie radzi sobie bez zębów – je mokrą i suchą karmę, posiłki w stylu barfa. Uwielbia kocyki, miękkie legowiska oraz drapaki, natomiast nie przepada za typowo kocimi zabawkami.
Z czystym sercem polecam naszą Białą Damę dosłownie każdemu – na ten moment jeszcze do domu świadomego, ponieważ trzeba dokończyć leczenie. Przebywa w Kielcach.
Ankieta przedadopcyjna